1957: Samochód, który wygląda jak smoking - cześć Gaylord Gladiator! - Wózki widłowe Hyster, Ładowarki teleskopowe Manitou

Jim i Ed Gaylord byli dwoma amerykańskimi braćmi, którzy mieli słabość do samochodów i wszystkiego, co było szybkie i drogie. Ich ojciec wzbogacił rodzinę, wymyślając słynną „Bobby Pin”, tzw. Wsuwki do włosów. Na początku lat 50- tych, bracia szukali nowej zabawki: zbudowanego specjalnie dla nich wyjątkowego samochodu sportowego. Gdyby zbudowano go pomyślnie, stałby się wymarzonym samochodem wielu Amerykanów. Projekt samochodu pochodził od słynnego Brooksa Stevensa, amerykańskiej legendy designu i prawdziwego eksperta w swojej dziedzinie. Realizacja samochodu miała pochodzić z Niemiec - ponieważ bracia znali już wówczas znak, jakości „made in Germany”.

Po niepowodzeniu wyprodukowanego pierwszego nadwozia bracia postanowili powierzyć zadanie tak zwanemu „FIF”, zakładowi naprawy pojazdów w Friedrichshafen. Budowa samochodu zajęła ponad rok, wiele nieprzespanych nocy, wiele połączeń transatlantyckich i częste podróże braci między Ameryką a Friedrichshafen. Ale nigdy się nie poddali, wierzyli w swój wymarzony koniec pracy nad spektakularnym samochodem. I w końcu FIF dostarczył gotowy pojazd. W 1957 roku samochód był wreszcie gotowy. A w 1960 r. FIF stanie się częścią grupy Zeppelin.

Patrząc na cechy samochodu, można stwierdzić, że bracia Gaylord nie tylko mieli dobry gust. Mieli także poczucie, w jakie współczesne samochody będą wyposażone. Samochód miał wygodne funkcje, takie jak elektrycznie regulowane fotele, elektryczne szyby, wspomaganie kierownicy, hamulec ze wspomaganiem i klimatyzację. Gladiator Gaylord został również wyposażony w składany dach, który można złożyć całkowicie do bagażnika za naciśnięciem jednego przycisku. Miał koło zapasowe, które można było wygodnie wysunąć, tylko przechylając palec, oraz przestrzeń wewnętrzną wyposażoną w delikatne ciemne drewno. Charakterystyczny element, miecz, został zintegrowany nie tylko ze szkieletami, takimi jak zegar lub prędkościomierz. Kluczem Gladiatora Gaylord był także miecz, który po raz kolejny udowodnił wyjątkowe i luksusowe podejście do samochodu.

Pomimo wyrafinowanej ogólnej koncepcji, plan wyprodukowania niewielkiej partii 25 pojazdów w cenie 10 000 USD każdy, spowodował, że samochód nigdy nie ujrzał światła dziennego. Samochód był po prostu zbyt drogi w produkcji. Zbudowano tylko jeden z 25 samochodów, co oznacza, że Gaylord Gladiator jest jedynym tego rodzaju samochodem na tej ziemi.

Po ukończeniu samochodu wkrótce stało się jasne, że obliczona cena sprzedaży była nierealna. Aby zachować opłacalność ekonomiczną, najpierw podniesiono cenę do 15 000 USD, a następnie ponownie skorygowano w górę do 17 500 USD. Zakładając kurs wymiany 4,20 DM w stosunku do dolara w 1957 r., Gaylord Gladiator w 1957 r. Kosztował ponad 73 500 DM. Dla porównania Mercedes 300 SL kosztował wtedy około 32 000 marek niemieckich! Unikalny Gaylord Gladiator nigdy nie został powtórzony, pozostał jedynym tego typu samochodem na świecie. I wyjątkowy okaz w klasycznym przemyśle samochodowym. Patrząc na wykwintne i niezwykłe rzemiosło, samochód jest również prawdziwym klejnotem dziedzictwa przemysłowego Friedrichshafen.

W sumie wyprodukowano tylko trzy podwozia Gladiatora Gaylord, a nadwozie zostało ukończone tylko na jednym z nich. Oprócz gotowego Gaylorda Gladiatora istniały jeszcze dwa podwozia. Jeden z nich całkowicie się zgubił i nigdy więcej go nie odnaleziono, drugi był w posiadaniu rodziny Gaylordów (wraz z dużą ilością części zamiennych). Z biegiem czasu Gaylord Gladiator i pojedyncze pozostałe podwozie były częścią rodziny Gaylord i dlatego zachowały się bardzo dobrze. W połowie lat 90. Gaylords postanowili przywrócić Gladiatora Gaylorda, aby samochód został zachowany przez wiele kolejnych lat. Po śmierci Jima Gaylorda jego żona i wdowa stały się właścicielem Gaylord Gladiator i jedynego pozostałego podwozia w 1999 roku. Następnie sprzedała oba przedmioty (w tym części zamienne, rysunki projektowe i inne dokumenty historyczne) starszemu kolekcjonerowi samochodów z Arizony w 2015 roku. Kolekcjoner miał serce do samochodu i zaczął badać jego pochodzenie. Następnie natknął się na grawerowane „Zeppelin” w komorze silnika samochodu i skontaktował się z Muzeum Zeppelin na początku 2017 r.

Odtąd czysty przypadek doprowadził Grupę Zeppelin do odzyskania tego wyjątkowego unikatu. Na początku 2017 roku Grupa Zeppelin otrzymała zaproszenie za pośrednictwem Muzeum Zeppelin w Friedrichshafen do zakupu klasycznego samochodu - szczęście dla Grupy, ponieważ pojazd przez wiele lat był uważany za zaginiony. Grupa Zeppelin postanowiła kupić samochód, pozostałe podwozie i wszystkie należące do niego dokumenty, aby uhonorować i zachować historię Grupy. Jest teraz na stałe wystawiony w Muzeum Zeppelin w Friedrichshafen jako pożyczka od Zeppelin Group. Wraz z podwoziem Gaylord Gladiator jest główną atrakcją dla miasta Friedrichshafen, a jednocześnie historycznym dowodem na wielką siłę innowacyjną miasta.